Narracja o KGHM i surowcach w Polsce

Na portalu WNP.pl znalazłam notkę o sensacyjnym tytule "Poszukiwane na całym świecie surowce mogą być w Polsce".
No to sobie przeczytałam, pooglądałam zdjęcia prof. Herberta Wirtha, którego opinie na temat owych surowców zawiera artykuł. Obraz i nazwisko na pierwszy rzut oka sugerują, że to jakiś zagraniczny ekspert, ale nie - to niby "nasz". 
Czytam, czytam, kątem oka widzę, że jest aż 7 komentarzy, czytam i się dziwię, skąd taki ekspert się wziął, bo nie chce mi się uwierzyć, że to "w przeszłości wieloletni prezes KGHM", bo pisze jakby się urwał z choinki i odkrywa jakieś prawdy objawione.

Na szczęście są komentarze od ludzi, którzy znają i KGHM i profesora z czasów kiedy był owym wieloletnim prezesem KGHM. Autor artykułu tego nie podaje, więc tym bardziej trzeba poszukać aby sprawdzić czy komentatorzy mają rację.
No chyba mają. Za Wikipedią: 

Herbert Wilhelm Wirth (ur. 3 grudnia 1956) (...)
W 2009 został powołany na stanowisko prezesa zarządu spółki akcyjnej KGHM Polska Miedź[5]. Został również przewodniczącym rady nadzorczej Centrum Badawczo-Rozwojowe KGHM Cuprum Sp. z o.o.[6], a także przewodniczącym rady dyrektorów KGHM International. Prezesem zarządu KGHM Polskiej Miedzi był do 2016. 
(...)
Odznaczony Odznaką Honorową „Bene Merito” (2012)[9], Złotym Krzyżem Zasługi (2013)[10], chilijskim Krzyżem Komandorskim Orderu Bernardo O’Higginsa (2014)[11], Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski (2015)[12][13].

To się tak jakoś pokrywa z poprzednimi rządami Tuska i PO (2007-2015). 

No to dajmy te ciekawe komentarze, zanim je ktoś wykasuje:

Zeghar 2024-01-08 21:59:48
(...). Szkoda, że za poprzednich swoich rządów Wirth nie przejawiał takiej chęci rozwoju. Nie no, dziennikarze kochali go za różnego rodzaju opowieści typu urban mining, kopalnie w kosmosie czy górnictwo głębokomorskie. A tymczasem zbiornik Żelazny Most był pod samym nosem i coraz bardziej się zapełniał. Że o starym zbiorniku Gilów nie wspomnę, który według niektórych miejscami może mieć o wiele lepszą zawartość miedzi niż to, co wydobywa się dziś w kopalni Lubin. I co z tym zrobił? Nic. Nie, wróć. Brał udział w inicjacji rozbudowy Żelaznego Mostu... Dalej, narzekanie na wypompowywaną wodę. No tu mi ręce opadły do podłogi. KGHM nie pompuje wody na powierzchnię, bo ma taki kaprys. Pompuje, żeby nie zalało im kopalni. 

darekantyliberalek 2024-01-05 20:21:21 
prezes Wirth jest ostatnią osobą, która powinna się wypowiadać na temat gospodarki w KGHM-e: zgadzał się, gdy tuskowcy sprzedali 10% akcji KGHM-u za równowartość rocznej dywidendy, wiernie wykonał sprzedaż udziałów Polkomtela Solorzowi, bo tusk z wincentem tak sobie życzyli, prowadził absurdalne inwestycje w Chile i Kanadzie, które nigdy się nie zwrócą, a na Dolnym Śląsku mieli POd bokiem KGHM-u "inwestować" Australijczycy. Dno dna i 10 metrów mułu, choć swoją drogą sam tekst ciekawy szlamy z lat 60-tych czy 70-tych kryją fortunę! Każdy o tym wie i nikt niczego nie robi! 

Takie teksty nie pojawiają się bez powodu. Może właśnie ktoś chce te hałdy kupić?
Albo raczej Tusk i jego mafia szukają jakiejś znaczącej inwestycji, za pomocą której wyprowadzą kolejne pieniądze z polskiego budżetu, bo chyba tę zdolność opanowali najlepiej. A może Tusk dostał własnie rozkaz z Niemiec rozwalenia KGHM do końca i "sprywatyzowania" za pomocą niemieckich banków? Wszystko możliwe. Nie zdziwię się, kiedy po dzisiejszej, wielkopiątkowej zapowiedzi, że jesteśmy w okresie przedwojennym, jutro, albo pojutrze Tusk stwierdzi, że lepiej przekazać KGHM Niemcom, żeby Putin nie położył na firmie swoich łap, jak tu niebawem zawita. 
Od stycznia 2024 nikt się nie zainteresował tematem...