Morderstwo ks. Blachnickiego - Gontarczyki z SB bezkarni!

Dlaczego otruto księdza Blachnickiego i gdzie zniknęły miliony z konta? Rozmowa z Robertem Derewendą - program Anity Gargas obnażający kłamstwa na temat śp. księdza Blachnickiego. Może w następnych programach będzie o postawieniu zarzutów zbrodniarzom. A może dlaczego nie ponieśli żadnej odpowiedzialności, wręcz przeciwnie, do 2015 roku pobierali podwyższone emerytury?
TW PANNA - Jolanta Gontarczyk do niedawna pracowała jako współpracownica prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, pod zmienionym nazwiskiem Jolanta Lange. Kiedy wyszła na jaw sprawa otrucia księdza i jej w tym udziału, TW Panna znika z Polski.

Ksiądz Franciszek Blachnicki. Przez lata na celowniku służb PRL. Dlaczego zginął? 

(...)
Inwigilowany przez służby
Ksiądz Blachnicki był obserwowany przez służby PRL od lat 50. Donosił na niego prawdopodobnie ktoś z jego otoczenia. Władzom nie podobało się, że Blachnicki angażuje się w walkę z pijaństwem, które – oczywiście nieoficjalnie – było przecież na rękę komunistom. Blachnicki podkreślał zarazem konieczność odnowy religijnej i moralnej narodu. Swoje poglądy zawierał w czasopiśmie „Niepokalana Zwycięża”, które było dodatkiem do „Gościa Niedzielnego”. Pismo to miało w czasach komunistycznych potężny nakład i sporą siłę oddziaływania na społeczeństwo. W obronie zamkniętego wkrótce pisma stanął Episkopat Polski, lecz bez rezultatów.
Kolejna inicjatywa księdza Blachnickiego, Ruch Światło-Życie, po raz kolejny wstrząsnął komunistyczną wierchuszką. Do tej pory to państwo miało monopol na „kształcenie” młodzieży. Ruch propagujący wychowanie w duchu ewangelizacji i bliskości z Bogiem i Kościołem był dla komunistów skrajnie niebezpieczny. Służba Bezpieczeństwa bez przerwy inwigilowała Blachnickiego oraz jego współpracowników. Zatrzymywano jego korespondencję, wzywano go na przesłuchania. 5 lutego 1968 roku służby dokonały pokazowego przeszukania mieszkania księdza w Krościenku. Rewizja dokonywała się na oczach okolicznych mieszkańców. SB chciało zastraszyć wszystkich ludzi związanych z ruchem oazowym.
Księdza Blachnickiego i jego bliskich rozpracowywały wydziały SB w Katowicach, Krakowie i Lublinie. Inwigilacja z biegiem lat coraz bardziej się nasilała. W końcu utworzono specjalne grupy, które miały przeprowadzić szereg prowokacji wobec księdza Blachnickiego oraz ludzi związanych z Ruchem Światło-Życie. Do zwalczenia wpływów Franciszka Blachnickiego zaangażowano wszystkie dostępne środki komunistycznej machiny propagandy. Nazywano go m.in. „teologiem narodowej zdrady” i „polskim Ajatollahem”.
W 1977 roku w Krakowie powstał specjalny zespół do rozpracowania ruchu oazowego i prowadzenia na jego terenie działań dezinformacyjnych. Później podobny zespół zorganizowano w Rzeszowie. SB posiadało swoich współpracowników w szeregach Ruchu Światło-Życie, a także na poziomie poszczególnych diecezji czy w Sekretariacie Prymasa Polski. Ich rozeznanie środowiska kościelnego w Polsce było bardzo dobre, lecz pomimo wielu licznych ataków i świetnie spreparowanych materiałów uderzających w księdza Blachnickiego, nie udało się złamać jego, ani zniechęcić ludzi do jego działalności. W 1980 roku Franciszek Blachnicki poparł tworzącą się „Solidarność”.
Kapłan głosił często bardzo odważne tezy. Z niektórymi jego słowami nie zgadzała się nawet część kościelnych hierarchów. 14 września 1980 roku Blachnicki mówił:
Jest ogromna ilość aparatu milicyjnego, SB, która nie ma nic innego do roboty, jak podsłuchiwać telefony księży, kontrolować wszystkie listy, robić ciągłe rewizje, nasyłać szpiclów, nagrywać wszystkie Msze św., słuchać wszystkich kazań. Sama ta inwigilacja Kościoła jako organizacji przestępczej nas tyle kosztuje, że gdyby to zlikwidowano, to kryzys gospodarczy mógłby być przezwyciężony. To jest wielka anomalia, ale myśmy tak dalece zostali oswojeni przez komunistów, że uważamy to za rzecz całkiem normalną. Akcja apostolska dla świeckich została sparaliżowana, bo każdy świecki jest potencjalnym szpiclem, konfidentem, a jeżeli jeszcze nim nie jest, jak się ktoś dowie, że pracuje z księdzem, to niedługo będzie obstawiony, będą na niego nalegać. Faktycznie, cały nasz Ruch jest protestem przeciwko tej rzeczywistości. (…) Teraz, gdy wysuwa się szereg odważnych postulatów w obronie wierzących, Kościoła, to z naszej strony największym postulatem, jaki wysunięto, jest postulat, aby były transmitowane Msze św. w telewizji, w radio. Ludzie nie bardzo mogą sobie wyobrazić, o co powinni walczyć dla Kościoła. Nie mamy nawet świadomości pełnego wymiaru wolności Kościoła i tego, jak my mamy o to walczyć”
Były to słowa bardzo odważne i gorzkie zarazem, na które mało kto w ówczesnych warunkach by się zdobył. W tamtym czasie SB, nie mogąc wciąż pokonać Blachnickiego, sugerować zaczęła nawet, że tak naprawdę Blachnicki „współpracuje” z nimi od lat, a przynajmniej jest służbom PRL potrzebny, gdyż „podgryza” jedność polskiego Kościoła. Od dawna wiadomo było, że nie wszystkim polskim duchownym podoba się działalność Blachnickiego. Każdy antagonizm był przez SB skwapliwie wykorzystywany. 
(...) 

Całość warta przeczytania, szczególnie teraz, kiedy układ zatrudniający Gontarczyków właśnie powrócił do władzy ...
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Kaczysta

29-02-2024 [20:50] - Kaczysta | Link:

Jolanta Lange vel Gontarczyk uciekła z Polski i obecnie ukrywa się w Nowej Zelandii. Szum wokół jej postaci wybuchł po informacji, iż ksiądz Franciszek Blachnicki został otruty. Była agentka SB może mieć związek z tą śmiercią. Jak w ostatnich latach działała TW "Panna" i jaki udział w tym miał prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski?
https://i.pl/tak-dzialala-jolanta-lange-w-ostatnich-latach-wsparcie-lgbt-przy-pomocy-pieniedzy-rafala-trzaskowskiego/ar/c1-17824095